Wzrok, słuch, dotyk, węch i smak – to podstawowe zmysły człowieka, które umożliwiają nam odbiór bodźców wysyłanych przez środowisko, zapewniając przede wszystkim przetrwanie i przystosowanie do otoczenia. Od jakiegoś czasu naszymi zmysłami interesują się jednak specjaliści od sprzedaży i marketingu.
Wzrok, słuch, dotyk, węch i smak – to podstawowe zmysły człowieka, które umożliwiają nam odbiór bodźców wysyłanych przez środowisko, zapewniając przede wszystkim przetrwanie i przystosowanie do otoczenia. Od jakiegoś czasu naszymi zmysłami interesują się jednak specjaliści od sprzedaży i marketingu. Za ich sprawą rozwinęła się dziedzina nazywana marketingiem sensorycznym, która polega na dostarczaniu klientom określonych doświadczeń zmysłowych. Na zmyśle słuchu skupia się jeden z jej elementów – audiomarketing.
Słuch jest jednym z pierwszych zmysłów – dźwięk poznajemy już w życiu płodowym. Podobno również słuch funkcjonuje najdłużej, to ostatni zmysł, którego doświadczamy gdy odchodzimy z tego świata. Poeta mówi: „słowem twym się pieszczę”, naukowcy zaś udowadniają, że dźwięki dosłownie odczuwamy na skórze. Bo dźwięki nie tylko wpływają na nasz nastrój i samopoczucie ale także wzmagają działanie pozostałych zmysłów. Ta wiedza pozwoliła specjalistom zbudować skuteczne strategie marketingowe wykorzystujące dźwięk. Audiomarketing – to nic innego jak działania polegające na wywieraniu za pomocą dźwięku wpływu na klienta w celu wywołania założonego wcześniej skojarzenia lub reakcji. Działania takie mogą podnosić świadomość marki, budować do niej przywiązanie na głębszym, emocjonalnym poziomie lub wywoływać konkretne zachowania klienta w miejscu sprzedaży.
Dźwięki przyciągają uwagę, zaś powtarzany dżingiel lub melodia z reklamy, które związane są bezpośrednio z marką, mogą stać się słyszalnym logo firmy. Odwołując się do posiadanego przez klienta doświadczenia, mogą kreować u niego nowe doznania związane z marką i wpływać na jego reakcje emocjonalne. Audiomarketing w dużej mierze skupia się na działaniach klienta w miejscach sprzedaży i oddziaływaniu na niego w momencie podejmowania decyzji zakupowej.
Wiele badań udowodniło, że stosowanie muzyki w przestrzeniach usługowych może wpłynąć na zwiększenie kwot wydawanych na nieplanowane zakupy bądź zwiększyć chęć powrotu do danego miejsca – wpływ dokonuje się zarówno na świadomym, jak i nieświadomym poziomie psychiki klienta. Z analiz wynika, że istotne jest tempo emitowanej w obiekcie muzyki. Szybkie przyczynia się do przyspieszenia rotacji klientów (np. w porze lunchu w restauracji), natomiast wolne sprawia, że goście chcą zostać w restauracji dłużej, w związku z czym prawdopodobnie zamówią więcej. Wybrane utwory mają za zadanie zapewnić komfort klientom robiącym zakupy w sklepach wielkopowierzchniowych – zagłuszyć niepożądane dźwięki czy umilić czas spędzony w kolejce. Z kolei specjalnie stworzona dla konkretnej marki bądź restauracji playlista lub, inaczej mówiąc, program muzyczny pomaga zbudować poczucie przynależności, zwiększyć sprzedaż i chęć powrotu do danej lokalizacji. Już wiele obiektów w całej Polsce zdecydowało się na emisję specjalnie stworzonych dla nich przez firmy zajmujące się audiomarketingiem list muzycznych. Podmiotami korzystającymi z usług takich firm są przede wszystkim duże przedsiębiorstwa, głównie ze względu na koszt wdrożenia, jednakże coraz więcej działów rynku decyduje się na wykorzystanie usług audiomarketingowych – np. banki czy apteki.
Do muzyki dostęp jest jednak nieograniczony i jeśli tylko dobrze rozpoznamy potrzeby naszych klientów, możemy z powodzeniem zacząć stosować audiomarketing we własnym sklepie czy lokalu usługowym. Warto tylko pamiętać o kilku zasadach:
• Poznaj swoich klientów i ich gusta muzyczne. Kluczem do sukcesu jest odpowiednio dobrana muzyka, która pasuje do marki i grupy docelowej.
• Lubimy te piosenki, które znamy. Szukaj inspiracji w zestawieniach i rankingach najpopularniejszych utworów i płyt. ZPAV na swojej stronie co tydzień publikuje najczęściej odtwarzane piosenki w stacjach radiowych (Airplay) czy listę najlepiej sprzedających się płyt (Olis).
• Dobieraj muzykę także pod kątem tego, co aktualnie dzieje się w lokalu. Duża liczba klientów oznacza kolejki oraz wydłużony czas oczekiwania. Jeżeli ludzie usłyszą szybsze tempo podczas stania w kolejce, może to sprawić, że obsługa wyda im się wolniejsza, co wzmoże uczucie zdenerwowania.
• Dopasuj muzykę do pory dnia, tygodnia a także pór roku. Inaczej czujemy się w poniedziałek o poranku, a inaczej – w sobotnie popołudnie. Inna muzyka nadaje się do odtwarzania w wakacyjny weekend, a inna – o poranku w środku zimowego tygodnia.
• Pamiętaj, że muzyka jest również dla pracowników. Urozmaicaj playlisty. Jedna płyta nawet z najspokojniejszą muzyką odtwarzana w kółko przez cały dzień może wprowadzić w irytację całą załogę.
• Upewnij się, że posiadasz odpowiednie licencje do publicznego odtwarzania muzyki.
Przykładowa playlista utworów dla sklepów, opracowana przez portal playlists.net:
• Wish I Didn’t Miss You – Angie Stone
• Baby, I Love You – Aretha Franklin
• Respect – Aretha Franklin
• Stand By Me – Ben E. King
• Use Somebody – Kings Of Leon
• Viva La Vida – Coldplay
• Single Ladies (Put a Ring on It) – Beyoncé
• The Shoop Shoop Song – Cher
• Umbrella Cry Me a River – Justin Timberlake
• The Scientist – Coldplay
• I’m Yours – Jason Mraz
• Ain’t No Mountain High Enough – Diana Ross
Źródło: playlists.net, marketerplus.pl