Amerykańska organizacja Recording Industry Association of America (RIAA) opublikowała podsumowanie pierwszego półrocza na rynku muzycznym w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy raz od lat 80. sprzedaż winyli była wyższa od sprzedaży płyt CD.
Według najnowszych danych w pierwszej połowie 2020 r. Amerykanie wydali na płyty winylowe ponad 232 mln dolarów. Tak wynika z raportu opublikowanego przez amerykańskie stowarzyszenie wydawców RIAA. Czarne płyty okazał się znacznie popularniejsze od płyt CD, na które w Stanach wydano w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku zaledwie 129,9 mln dolarów. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od 1986 r.
Na amerykańskim rynku winyle odpowiadają już za 62% przychodu ze sprzedaży nośników fizycznych. Jednak, jeśli chodzi o łączne przychody branży muzycznej, jest to już tylko 4%. I pomimo czteroprocentowego wzrostu sprzedaży czarnych płyt, do 232 mln dolarów, łącznie sprzedaż muzyki na nośnikach fizycznych spadła rok do roku o 23% i wygenerowała zaledwie 376 mln dolarów.
Najpopularniejszą płytą winylową ubiegłego roku w USA była Abbey Road The Beatles, która 26 września 2019 roku świętowała 50. rocznicę wydania.
Najwięcej pieniędzy w amerykańskiej branży muzycznej przynoszą usługi streamingowe. Przychody z tego tytułu wzrosły o 6 pkt. proc. i odpowiadają już za aż 85% wszystkich przychodów. Łącznie streaming muzyki wygenerował w pierwszym półroczu przychód na poziomie 4,8 mld dolarów.
w pierwszej połowie 2020 r. przychody z nagrań muzycznych w USA wzrosły o 5,6% do 5,7 mld dolarów.
Źródło: rp.pl, riaa.com